Link do bloga pt. Poezja, którą da się czytać

Poniżej zamieszczam link do mojego wcześniejszego bloga pt. Poezja, która da się czytać...

http://moja-poezja-proza.blogspot.com

środa, 28 lipca 2010

Przeniesiony post: Dzień 483

Dzień 483
W tej chwili mija godzina 23:20. Pomyślałem, że byłoby dobrze gdybym zaprezentował dzisiaj mój nowy wiersz...Tematycznie powstał jakby na czasie. Zbliża się druga tura wyborów i myślę, że warto rzetelnie, logicznie i mocno zastanowić się nad tym na kogo oddać swój cenny głos... Nie należy dać się zwieść pięknemu głosowi, wyglądowi ani pięknie i kusząco brzmiącym obietnicom... należy kierować się rozumem, prawdą, uczciwością i sprawiedliwością... To ważna decyzja... ważąca na losach całego narodu... może mój wiersz pomoże wam właściwie wybrać...? Dobranoc.
A oto obiecany wiersz:

Zbawczy rzepak

Siejcie rzepak… olej tłoczcie,
O intelekt własny dbajcie.
Na sąsiadów się nie boczcie,
A gorzałki mało chlajcie…

W obcych krajach uczcie dzieci,
Boć kultury zmierzch nadchodzi.
Segregujcie wszystkie śmieci…
Razem zgodnie, starzy, młodzi.

Hej ludziska… hej rodacy…
Obserwujcie w pracy mrówki.
Od nich uczcie się współpracy,
Bierzcie przykład z ich harówki.

Nie stać nas na bublowanie,
Ani głupie przedsięwzięcia…
Toć niech dobre zarządzanie,
Wykorzeni w ludziach spięcia…

Niechaj mądry rządzi krajem…
A prym wiedzie rozum, wiedza.
Precz z oszustem i mazgajem,
Chłopów niech nie dzieli miedza.

Jeśli w głowach brak oleju,
A potencjał firm sprzedany…
Łbem wal w ścianę dobrodzieju,
Bo Twój los jest przechlapany.

Gdy rozumek jest na krzaku…
Mgłą zachodzą także oczy.
Pomoc przyjdzie od rzepaku,
Z niego wieśniak olej tłoczy.

Chcąc przywrócić dobre życie,
Uczcie siebie, dzieci, wnuki…
Lejcie olej w mózg obficie.
Aż wypełni wszystkie luki…

Bogdan Chmielewski
Warszawa dn. 25.06.2010

1 komentarz:

  1. PRZENIESIONY KOMENTARZ
    Mam nadzieję, że wiele osób przeczyta powyższy wiersz i zaduma się nad jego przesłaniem. Zawarte są w nim bowiem nadzieje nas wszystkich - zwykłych obywateli, pragnących normalności, spokoju, świadomości, że żyją w kraju rządzonym przez mądrych ludzi, którym naprawdę leży na sercu dobro tego Narodu. Mamy dość pięknych słówek, niedotrzymanych obietnic, omamiania, kłótni, wyrywania sobie stołków i wzajemnego oczerniania się. To nie jest opera mydlana tylko życie milionów ludzi. Na każdym kroku trzeba uzmysławiać TYM, którzy są u steru, którzy uznali, że mogą odważyć się pokierować Państwem, że tym samym wzięli na siebie wielką odpowiedzialność za losy swoich Rodaków. Będziemy ich wspierać jeśli okażą się godni naszego zaufania ale.... powinniśmy też rozliczyć ich jeśli okażą się jego nie godni. Ci ludzie są naszymi przedstawicielami a nie władcami udzielnymi. Nie jest ważne z jakiej formacji ktoś pochodzi - tylko co ma w sercu i w głowie, jakie są jego intencje, czy nie kieruje nim pożądanie władzy, chęć zysku i prywata. Można mieć różne poglądy jednak jeśli miłuje się swój Kraj zawsze znajdzie się sposób aby osiągnąć kompromis dla dobra ludzi w tym kraju żyjących.
    Jeśli nie szanujemy drugiego człowieka tylko dlatego, że myśli inaczej niż My, jeśli nie potrafimy porozumieć się, to tym samym dajemy świadectwo o sobie, o braku kultury, tolerancji i zadufaniu - przeświadczeniu o własnej nieomylności. Mądrość polega na tym aby nauczyć się słuchać i całe życie doskonalić się, być dobrym obserwatorem, mieć w sobie wiele pokory i cierpliwości. Wiedzieli o tym wielcy mędrcowie - przydałoby się aby współczesny człowiek zdał sobie również z tego sprawę.
    Dobro Polski zależy nie tylko od sfery rządzącej lecz od każdego z nas, od tego czy nie ograniczamy się do czubka własnego nosa. Żeby wymagać coś od innych dobrze jest najpierw przyjrzeć się sobie, zrobić rachunek sumienia i zastanowić się - Co ja mogę zmienić we własnym życiu, żeby było lepiej? Nie wolno być obojętnym na nieprawości i wypaczenia - czasami wymaga to wysiłku ale trzeba z tym walczyć, ponieważ marazm i zniechęcenie w walce ze złem powodują, że szerzy się ono i zatacza coraz większe kręgi a ludzie bezwzględni, pozbawieni poczucia przyzwoitości i moralności czują się wtedy bezkarni.
    Jeśli zwierzęta, które uważamy za stworzenia "niższego rzędu" mogą się jednoczyć i współpracować ze sobą, tworzyć wspierające się, dobrze zorganizowane zbiorowości to czyż MY... DUMNI LUDZIE nie jesteśmy do tego zdolni?
    zamieszczony 27 czerwca 2010 11:58

    OdpowiedzUsuń