Link do bloga pt. Poezja, którą da się czytać

Poniżej zamieszczam link do mojego wcześniejszego bloga pt. Poezja, która da się czytać...

http://moja-poezja-proza.blogspot.com

wtorek, 6 września 2011

Kim byłbym bez innego człowieka...

Niemal każdego dnia zastanawiam się kim bym był bez innego człowieka? W dzisiejszych egoistycznych czasach gdzie dominuje złość, agresja , brak poszanowania bliźniego i niesamowity pęd do posiadania, często nadmiernego, stronimy od ludzi. Stronimy z wielu powodów , między innymi ze strachu przed skrzywdzeniem. Szczególnie obawiamy się agresji, przemocy fizycznej, kradzieży i oszustwa. Asekuracyjnie obieramy metodę wycofania i odcinania się od nowych znajomości. Zamykamy się w swoich z pozoru bezpiecznych domach i tam często w samotności idziemy przez życie w pojedynkę, czasem w nieudanym związku, lub wyselekcjonowanym precyzyjnie towarzystwie zaledwie kilku znajomych. Narzekamy na kiepskie czasy, na społeczeństwo, młodzież, obyczaje i ogólną znieczulicę, a przecież to my sami tworzymy to w czym żyjemy. To my na skutek małego zainteresowania własnymi dziećmi kreujemy materialistów, egoistów, pijaków, ćpunów i różnej maści potwory. Krzywdząc innych pędzimy za pieniędzmi, dobrami materialnymi i pozycją społeczną na skutek czego nie dajemy potomkom miłości, przyjaźni, wsparcia czy choćby zwykłego ludzkiego zainteresowania. A co robimy gdy widzimy na ulicy, w autobusie czy tramwaju akt wandalizmu czy przemocy…? Odwracamy głowy albo uciekamy z miejsca łamania prawa dając tym postępkiem ciche przyzwolenie na takie zachowanie! Często usprawiedliwiamy własny brak reakcji na przemoc stwierdzeniem : a co się będę mieszał(a) w nieswoje sprawy… mnie to nie dotyczy. Czy słusznie? Odpowiedzcie sobie sami. A co zrobicie gdy to ktoś z was znajdzie się w miejscu publicznym i doświadczy ataku agresji na własnej osobie. Jak się poczujecie kiedy łotr i zarazem bandzior będzie was krzywdził i poniewierał, a przechodzący tuż obok ludzie odwrócą głowy i odejdą nie udzielając wam pomocy? Czy takie zachowanie potępicie i uznacie jako niewłaściwe?
Mimo tych przykrych i niechcianych przykładów zdarzają się sympatyczne sytuacje np. spotykamy kogoś miłego, uprzejmego, uczuciowego i szlachetnego. Łączymy się w pary, związki, zawiązujemy trwałe przyjaźnie. Na skutek takich spotkań zmienia się całe nasze życie. Przy takim partnerze (ce)widzimy świat w pięknych barwach, czujemy się kochani, mamy chęć do życia i działania, czasem tworzenia pięknych rzeczy, sami kochamy i dajemy pomoc , wsparcie. W takich sytuacjach mówimy: jestem szczęśliwy(a). Jest mi dobrze, ale czy stawiamy sobie pytanie: Kim byśmy byli gdybyśmy nie spotkali tej osoby? Często się zdarza, że tylko bierzemy te wspaniałości płynące od innych szczerych i dobrych ludzi. Uważamy, że to się nam należy i nie dajemy nic od siebie, a przecież ten który daje też potrzebuje miłości, wsparcia, czułości… jest takim samym jak my człowiekiem. Więc pamiętajmy o tym i szanujmy się wzajemnie bo bez tego drugiego człowieka często byliśmy samotni, zrezygnowani, mało kreatywni, zgorzkniali. Pamiętajmy, że to ten ktoś wlał w nas nowe i piękne życie i żeby było jeszcze piękniejsze otoczmy go miłością i szacunkiem, dajmy mu to samo co od niego otrzymujemy…

1 komentarz:

  1. Pieknie szczerze jak byloby wiecej Takich osob Swiat bylby piekniejszy-ciesze sie ,ze mialam dane przeczytac i uwierzyc,ze jeszcze sa wspaniali ludzie

    OdpowiedzUsuń